Helmut Bischoff, osoba o kontrowersyjnej historii, urodził się 1 marca 1908 roku w Głogowie, a zmarł 1 stycznia 1993 roku w Hamburgu. Był on SS-Obersturmbannführerem, co czyni go niemieckim zbrodniarzem wojennym, którego działania miały tragiczne konsekwencje dla wielu ludzi.
W trakcie kampanii wrześniowej, Bischoff pełnił funkcję dowódcy jednego z pododdziałów Einsatzgruppe IV. To były grupy operacyjne, składające się z członków SD (Służba Bezpieczeństwa) oraz policji bezpieczeństwa, które działały głównie na terenach Pomorza, Podlasia i Warszawy. Jego udział w tych operacjach był kluczowy w kontekście brutalnej pacyfikacji Bydgoszczy, która miała miejsce w pierwszych dniach września 1939 roku.
W przełomowych momentach ostatnich miesięcy II wojny światowej, Bischoff odpowiadał za kwestie bezpieczeństwa w kompleksie obozowym Mittelbau-Dora, co tylko podkreśla jego rolę w zbrodniach popełnianych w tamtym okresie. Jego życie i działania pozostają tematem wielu dyskusji związanych z historią i pamięcią o wojennych tragediach.
Przed 1939
Już w czasach szkolnych Helmut Bischoff działał w środowisku zwolenników idei Volkizmu. W trakcie studiów na wydziale prawnym, zaangażował się w ruch narodowosocjalistyczny. Do partii NSDAP dołączył w 1930 roku, przyjmując numer legitymacji 203 122.
W październiku 1935 roku rozpoczął swoją karierę w berlińskim Gestapo, gdzie szybko awansował. Miesiąc później objął kierownictwo w placówce Gestapo (Stapo-Leitstelle) w Legnicy. Jego umiejętności kierownicze sprawiły, że od września 1936 roku zarządzał tajną policją w Lüneburgu. Następny krok w jego karierze miał miejsce w październiku 1937 roku, kiedy to został przeniesiony do Koszalina.
Kampania w Polsce
Na początku września 1939 roku, Helmut Bischoff, aspirujący do stopnia SS-Sturmbannführera, objął dowództwo nad Einsatzkommando 1/IV, które stanowiło część Einsatzgruppe IV, działającej pod rozkazami SS-Brigadeführera Lothara Beutela. Była to jedna z pięciu, a w późniejszym czasie osmiu, specjalnych grup operacyjnych niemieckiej policji bezpieczeństwa oraz służby bezpieczeństwa. Ich głównym celem, po rozpoczęciu inwazji na Polskę, było śledzenie ruchów wojskowych Wehrmachtu i eliminacja wszelkiej opozycji.
W ramach tzw. operacji „Tannenberg”, Einsatzgruppen miały za zadanie „zwalczanie wszelkich wrogich elementów Rzeszy oraz ujęcie osób uznawanych za niepewne politycznie”, w tym tych, których nazwiska znalazły się w tzw. Sonderfahndungsbuch Polen. Jednostka Bischoffa podążała mimo oporu polskiej ludności za dywizjami niemieckiej 4. Armii, szczególnie na obszarze „polskiego korytarza” w Pomorzu.
5 września 1939 roku, razem z komandem wkroczył do Bydgoszczy. Napotkał tam silny opór ze strony miejskiej Straży Obywatelskiej, co przyczyniło się do zaostrzenia działań, jakie podjął. Niemiecka propaganda, pod przewodnictwem Goebbelsa, wykorzystała wówczas sytuację, przedstawiając ją jako „pogrom niemieckiej ludności cywilnej”, co wywołało tzw. „bydgoską krwawą niedzielę”. Z perspektywy Bischoffa, jego jednostka miała, jak sam stwierdził, „przywilej” być pierwszym, które ujrzało ofiary i mogło dokonać pierwszego odwetu.
Przeprowadzając brutalne represje, Bischoff opowiadał się za stosowaniem skrajnych metod wobec polskiej społeczności, łącznie z publicznymi egzekucjami. Jego podwładni, bezlitośnie eliminując przedstawicieli Straży Obywatelskiej, zatrzymywali ich w brutalny sposób, a niektórych zabijali na miejscu. Gdy 10 września, Einsatzkommando 1/IV wzięło udział w tzw. „akcji oczyszczającej” w robotniczej dzielnicy Szwederowo, Bischoff wydał rozkaz zastrzelenia wszystkich, którzy mogli wydawać się podejrzani, zamniejszając w ten sposób w ogóle sens dochodzenia.
W tym samym czasie, dowódcy pododdziałów, którzy nie wykazali się brutalnością, byli przez niego ostro krytykowani. Einsatzkommando 1/IV stacjonowało w Bydgoszczy do 11 września, kiedy to zamordowano od 500 do 800 Polaków, co ujawnia okrutny charakter działań tego oddziału.
W kolejnych tygodniach kampanii wrześniowej Bischoff kontynuował swoje krwawe działania. W Nakle zastrzelił na ulicy cywila podejrzewanego o kradzież, uznając, że „nie było czasu na długie rozprawy z takimi przestępcami”. Natomiast w Pułtusku wydał polecenie wypędzenia wszystkich Żydów do strefy sowieckiej, co stanowi kolejny niewybaczalny akt brutalności ze strony jego oddziałów.
Dalsze losy
W sierpniu 1940 roku Helmut Bischoff objął ważną funkcję, zostając szefem Gestapo w Poznaniu. Jednak już po upływie zaledwie miesiąca został przeniesiony na stanowisko kierownika Stapo-Leitstelle w Magdeburgu, gdzie pozostał przez następne kilka lat. W lutym 1945 roku jego kariera nabrała kolejnego tempa, gdy został mianowany komendantem policji bezpieczeństwa i służby bezpieczeństwa do zadań specjalnych (KdS z. b. V.) w kompleksie obozowym Mittelbau-Dora, położonym w górach Harzu. Jego głównym zadaniem było zabezpieczenie kontrwywiadowcze podziemnych fabryk, w których produkowano rakiety V-2.
W ramach swoich obowiązków Bischoff był również odpowiedzialny za liczne egzekucje więźniów obozu, co podkreśla jego brutalne metody działania.
Po zakończeniu wojny Bischoff starał się zaszyć w ukryciu; jednak w 1946 roku został aresztowany w Magdeburgu i wysłany do ZSRR. Po dziewięciu latach, w 1955 roku, wrócił do Niemiec Zachodnich, gdzie w 1966 roku stanął przed sądem z powodu zbrodni popełnionych w obozie Mittelbau-Dora. Sąd jednak uznał, że ze względu na jego stan zdrowia nie był w stanie uczestniczyć w procesie.
Następnie w 1971 roku, w wyniku postanowienia 8. Senatu Karnego Sądu Krajowego w Berlinie, umorzono postępowanie przeciwko Bischoffowi „z braku dowodów winy” za zbrodnie, jakich miał się dopuścić w Bydgoszczy. Znów w 1976 roku, z powodu stanu zdrowia, postępowanie dotyczące jego działań w Poznaniu również zostało umorzone.
Przypisy
- a b c d Jochen Böhler, Klaus-Michael Mallmann, Jürgen Matthäus: Einsatzgruppen w Polsce. Warszawa: Bellona, 2009 r., s. 34. ISBN 978-83-11-11588-0.
- Jochen Böhler, Klaus-Michael Mallmann, Jürgen Matthäus: Einsatzgruppen w Polsce... op.cit., s. 163.
- Jochen Böhler, Klaus-Michael Mallmann, Jürgen Matthäus: Einsatzgruppen w Polsce... op.cit., s. 138-139.
- Jochen Böhler, Klaus-Michael Mallmann, Jürgen Matthäus: Einsatzgruppen w Polsce... op.cit., s. 134.
- Jochen Böhler, Klaus-Michael Mallmann, Jürgen Matthäus: Einsatzgruppen w Polsce... op.cit., s. 113.
- Jochen Böhler, Klaus-Michael Mallmann, Jürgen Matthäus: Einsatzgruppen w Polsce... op.cit., s. 79.
- Jochen Böhler, Klaus-Michael Mallmann, Jürgen Matthäus: Einsatzgruppen w Polsce... op.cit., s. 77.
- Marian Biskup (red.): Historia Bydgoszczy. Tom II cz. 2. Bydgoszcz: Bydgoskie Towarzystwo Naukowe, 2004 r., s. 84. ISBN 83-921454-0-2.
- Dieter Schenk: Albert Forster. Gdański namiestnik Hitlera. Gdańsk: Wydawnictwo Oskar, 2002 r., s. 249. ISBN 83-86181-83-4.
Pozostali ludzie w kategorii "Inne":
Mirosław Różański | Jerzy Skorupka | Alexander Heinrich von Thile | August Schellenberg (bankier) | Emil LangeOceń: Helmut Bischoff